wtorek, 9 września 2014

Rozdział 3.


Zajechaliście pod elegancji dom jednorodzinny.  Duży ogród, same lepsze samochody. Zwątpiłaś.
 - Odwieź mnie do domu. To nie jest miejsce dla mnie.
- Przestań, co ty gadasz?
- To jest luksus. Ja jestem zwykłą dziwką. Wyobrażasz sobie dziwkę w luksusie?
- Nie jesteś dziwką. Przynajmniej nie z własnego wyboru i nie każę ci w moim towarzystwie tak o sobie mówić.!
Spojrzałaś na niego tylko złowrogo, z czego on sobie i tak nic nie zrobił.
- Cześć. Chciałem wam przestawić moją koleżankę. Poznajcie… - spojrzał na ciebie pytająco
- Liliana jestem. – Odpowiedziałaś z szelmowskim uśmiechem
Wszyscy ci się po kolei przedstawiali. I tak nie zapamiętałaś imienia żadnego z nich prócz jednego.
- Bartek jestem. – Powiedział i uśmiechnął się do ciebie swoim powalającym uśmiechem. Tych niebieskich oczu tak szybko nie zapomnisz.

Całą imprezę przetańczyłaś na zmianę to z Michałem, to z Bartkiem. Oboje są tak samo przystojni, ale nie dla Ciebie. Możesz dzisiaj robić, co chcesz, ponieważ więcej razy na oczy żadnego z nich nie zobaczysz. Twój taniec z Michałem jest strasznie prowokujący, ale skoro już wiesz, jaki jest w łóżku bardziej wolisz skupić na sobie Bartka. Po krótkim czasie udaję ci się to. Zaciąga cię do sypialni przyjaciela i bez żadnych gier wstępnych lądujecie w łóżku. Jest tak samo niesamowity jak Michał. W pewnym momencie zastanawiałaś się czy nie sypiają ze sobą, ponieważ seks z Michałem, a Bartkiem jest strasznie do siebie podobny.
Po wszystkim wyszliście z pokoju. Jak się okazało Michał wszędzie cie szukał.
- Byłam na dworze się przewietrzyć. – Skłamałaś.
- Dobrze, chodź zatańczyć.
Poszłaś za nim. Włączyli wolną piosenkę. Michał wtulił się w ciebie lekko kołysząc się rytm piosenki. Twoje zmartwienia na chwilę odeszły w niepamięć. Właśnie. Na chwilę.! Gdy piosenka się skończyła szatyn wpił się zachłannie w twoje usta. Oderwałaś się od niego i spojrzałaś rozgniewana. Gdyby wzrok mógł zabijać dawno leżałby trupem.
- Co ty koleś odpierdalasz? – Krzyknęłaś a wszędzie zrobiła się cisza. Wszystkie oczy skierowały się na was.
- Ja myślałem, że coś między nami jest. – Odpowiedział niepewnie.
- Stary, słuchaj. – Delikatnie poklepałaś go po ramieniu – Obcy język w jamie ustnej nie zawsze  oznacza związek, a więc hamuj się kurwa!
- Hamuj piętą – ktoś wykrzyknął z tyłu.
Spojrzałaś na chłopaka. Całą twarz miał czerwoną. Rozwścieczona wybiegłaś przed dom, ale tak naprawdę zrobiło ci się go żal. Mógł powiedzieć, że chciałby abyś udawała jego dziewczynę.
- Lilli przepraszam. – Usłyszałaś za plecami
- Mogłeś od razu powiedzieć, że mam udawać, że jesteśmy razem!
- Ale to nie tak..
- Zaskoczyłeś mnie. Przepraszam.  Ale następnym razem proszę, daj mi chociaż jakiś znak. Co ja gadam. Następnego razu nie będzie. Obiecałeś, że jak tutaj z tobą przyjdę to dasz mi spokój.
Uśmiechnął się zadziornie.
- Nie przekształcaj moich znów. Powiedziałem, że się postaram dać ci spokój.

Spojrzałaś tylko na niego i się zaśmiałaś. Mimo, że był głupi to polubiłaś go.

Miło mi , że jest was tutaj tylu :)
No to następny będzie może hmm..
8 komentarzy :*
Do dzieła <3
Miłego czytania :)

11 komentarzy:

  1. Oo i jest Bartek ^^ Szybko akcja się toczy, bardzo szybko :O Ale podoba mi się ;) Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bartek jest!!! tylko czemu tak krótko?????
    akcja nabiera tempaaaa supeeerowooooo

    OdpowiedzUsuń
  3. No i jest Bartek ;D. Świetny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny rozdział! :)
    Lila jaka z niej diablica, jak drze mordę

    OdpowiedzUsuń
  5. No no świetny ciekaw jestem czy teraz Michał z Bartkiem będą o nią walczyć :)
    Czekam na kolejny,
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział :D
    Pojawił się też i Bartek.Ciekawe,jak to wszystko się potoczy.
    Pozdrawiam i do następnego ;*

    OdpowiedzUsuń